Translate

piątek, 27 lipca 2012

Śmieszne

1.
Lou: T.I dziś nie przyjdzie, przykro mi .. 
Harry: http://media.tumblr.com/tumblr_m7tuneayMG1r694p8.gif
Lou:hahah. żartowałem jednak wpadnie! ale wieczorem :D . 
Harry:http://media.tumblr.com/tumblr_m7tumoeoOE1r694p8.gif jeeeej ! ale megamegamegamega! 
Lou: hahah. a co macie zamiar robić. ? xD 
Harry: no wiesz ... http://media.tumblr.com/tumblr_m7tulwBxSn1r694p8.gif xDD . 

Imagin o Harry'm część 3

Przyszedł Harry na powitanie dał Ci delikatnego całusa w policzek. Zapytałaś się go czy chce coś do picia, ale on powiedział, że nie pozwoli Tobie wstać i jeśli może to sam pofatyguje się po nie do kuchni. Po chwili wrócił z dwoma szklankami pełnymi soku pomarańczowego. Byłaś zdziwiona, bo nie prosiłaś go o nic do picia, ale byłaś szczęśliwa, że tak się o ciebie troszczy.
PRZEZ KILKA NASTĘPNYCH DNI HARRY REGULARNIE CIĘ ODWIEDZAŁ
Pewnego dnia przyszedł wziął Cię na ręce i wsadził do samochodu. Byłaś bardzo ciekawa gdzie jedziecie.
T: Haroldzie gdzie my jedziemy??
H: To jest niespodzianka.-mówił to z szerokim uśmiechem na twarzy
T: Proszę, bardzo proszę powiedz mi ja nie chcę czekać.
H: Nie, bo wtedy to nie będzie już niespodzianka.
T: No dobrze, ale powiesz mi chociaż czy daleko jeszcze?
H: Nie, już nie daleko jesteśmy prawie na miejscu.
Harry wysiadł z samochodu zamknął drzwi i następnie poszedł i wziął ciebie ponownie na ręce. Niósł Cię aż na ostatnie piętro jakiegoś domu. Wyszliście na taras, a tam czekały na ciebie kwiaty, ławeczki bujane, świece i mały stoliczek a na nim kolacja. Tak, o niczym innym nie mogłaś marzyć. Byłaś bardzo szczęśliwa. Harry posadził Cię na wygodnym krześle gdzie miałaś podpórkę na nogę. Niespodziewanie podszedł do was Louis przebrany za kelnera i przyniósł picie i tacę z jedzeniem.
Po kolacji dużo rozmawialiście, a potem przesiedliście się na bujaną ławeczkę, Harold sięgnął jedną ręką po kwiatek, a następnie wsadził Ci go do włosów. Uśmiechałaś się uroczo. Następną niespodzianką Harry'ego było poproszenie ciebie o chodzenie. Oczywiście zgodziłaś się i nie miałaś żadnych wątpliwości. Poprosił Cię także o to abyś razem z nim zamieszkała, na tą prośbę także przytaknęłaś. Harry wstał i powiedział:
H: A więc jeśli się nie domyśliłaś to ten dom będzie naszym domem. Cieszysz się??
T: Tak, jestem mile zaskoczona. Gdybym mogła to bym rzuciła się Tobie na szyję.-mówiłaś to z wielką radością.
H: Bardzo się cieszę, że tobie się on podoba. Chcesz się przejść po nim?? Oprowadzić Ciebie??
T: Tak, tylko nie zmęczysz się za bardzo tym noszeniem mnie na rękach??
H: Nie, nie za bardzo, ale jakbyś chciała przejść się na własnych nogach to mam tutaj...-Harry wyciągnął z zza pleców kule
Przeszliście się po całym domu. Byłaś zachwycona. Ustaliliście, że następnego dnia pojedziecie do Ciebie do domu i zabierzesz swoje rzeczy, a dzisiaj będziecie nocować tutaj.

czwartek, 26 lipca 2012

Polecane Stronki i Twitter'y

https://www.facebook.com/pages/Jaram-si%C4%99-Little-Mix/454539104566404 i ta stronaka Aww...Little Mix

https://www.facebook.com/pages/Je%C5%9Bli-por%C3%B3d-to-tylko-z-One-Direction-/267416933373256 Są tam super adminki + dopiero zaczynają POMÓŻCIE <3

https://www.facebook.com/pages/Zayn-and-Niall-Polish-Fans/167943643323465 a to jest stronka na której jestem adminką //Mrs.Tomlinsonowa

To jest konto na tt ale dla stronki o Niall'u i Zayn'ie: https://twitter.com/zayn_niall_fans

A To Jest Moje Konto Na Twitter'rze:https://twitter.com/Kinga2511

OBIECUJĘ FOLLOW BACK :DD

Imagin o Harry'm część 2

http://www.youtube.com/watch?v=5JELoEQHLDI włącz to :)


Podchodzi Zayn, budzi Cię i mówi, że Harry się już obudził. Uśmiechnęłaś się do niego. Zza niego wyszedł Harry i usiadł na twoim lóżku.
H: Cześć, jak masz na imię??-nieśmiało się uśmiechnął
T: T.I., Cześć- odwzajemniłaś uśmiech
H: T.I. przepraszam Cię bardzo, za złamaną nogę, za to, że musisz tu leżeć i za spowodowanie tego całego wypadku.
T: Nie martw się nic strasznego się nie stało.-uśmiechnęłaś się szerzej do niego.
H: Jak to nic?! Złamałem Ci nogę i w dodatku leżysz podłączona do kroplówki. A ty mówisz, że nic się nie stało-mówił to ze zdziwieniem
T: Nic naprawdę się nie stało kroplówkę mi kiedyś tam odłączą, a noga wyzdrowieje-mówiłaś to z lekkim śmiechem w głosie
Harry wziął Cię za rękę i powiedział, że bardzo się o Ciebie martwił kiedy tak leżałaś i nic nie mówiłaś. Uścisnęłaś jego rękę na co on przyłożył ją do serca, żebyś mogła poczuć rytm bicia jego serca.
T: Ty naprawdę się o mnie martwiłeś. Ooooooooooo....-mówiłaś to słodkim głosem
H: Tak naprawdę i nie waż się mi jeszcze gdzieś upadać lub coś bo mi pęknie serce.
T: Ale czemu?? Przecież dopiero co mnie poznałeś.-mówiłaś to ze zdziwieniem
H: Tak, wiem, ale to jest najpiękniejsza chwila w moim życiu i w tej chwili zakochałem się w tobie.-mówił to szczerze
-------kilka dni później-------
Zostałaś spakowana i Harry też. Przyjechała po ciebie przyjaciółka, żeby zabarać Cię ze szpitala do domu bo dostałaś wypis. Wyszłaś jeszcze na chwilę o kulach do lekarza po receptę, a w tej chwili Harry położył coś na twojej walizce. Wróciłaś do sali po rzeczy, patrzysz a tam leży bukiet czerwonych róż, a do nich doczepiona karteczka :,,Jeszcze raz za wszystko przepraszam i jeżeli nie masz mnie jeszcze dość to zadzwoń . Podpisano Harry xx''. Od razu złapałaś za telefon i zapisałaś sobie tam numer Harry'ego. Po powrocie do domu ponownie wyjęłaś telefon i zadzwoniłaś do niego. W rozmowie obiecał, że Cię odwiedzi, że jak chcesz to będzie przychodził codziennie i się tobą opiekował i dziękował za to, że nie masz go jeszcze dosyć. Oczywiście zgodziłaś się na to żeby codziennie do ciebie przychodził i byłaś nawet z tego powodu szczęśliwa.

Imagin o Harry'm część 1

http://www.youtube.com/watch?v=bJX-NaZzb9E włącz to :)

Wstajesz z łóżka rano. Patrzysz w lustro i myślisz sobie...O Mój Boże jak ja wyglądam?! Zaraz muszę coś z tym zrobić!...udajesz się do łazienki.Ogarnęłaś się, umalowałaś, ubrałaś. Poszłaś zjeść śniadanie. Wyjęłaś z szafki miskę, płatki, mleko i łyżkę. Bierzesz przygotowane jedzenie, siadasz na kanapie w salonie, włączasz telewizor. Lecą tam wiadomości. Zjadłaś śniadanie, włożyłaś miskę do zmywarki i wyszłaś przejechać się na skuterze po okolicy rekreacyjnie. Wsiadasz, zakładasz kask i ruszasz w drogę. Dojechałaś do skrzyżowania.  Widzisz, że nic nie jedzie, więc postanawiasz przejechać przez nie. Nagle...z nie wiadomo skąd pojawia się  drugi skuter...nastąpiło zderzenie...upadłaś, straciłaś przytomność.
Budzisz się, słyszysz głos pracownika pogotowia:
P: Czy słyszy mnie pani??
T: Tak, co się stało??
P: Przejeżdżała pani przez skrzyżowanie, kiedy nagle wyskoczył pani na drogę skuter i nastąpiło zderzenie. Zabierzemy panią do szpitala. Może pani wstać??
T: Nie, nie mogę strasznie boli mnie noga. A co stało się z drugą osobą z tego wypadku??
P: Chyba ma pani złamaną nogę, pomogę pani wstać. A co do drugiego poszkodowanego to zabrali już go do szpitala.
Wsadzono Cię na noszach do karetki. ... Budzisz się na nowo w szpitalu. Lampy zapalone, kroplówka podłączona, a ty w piżamie leżysz na łóżku. Patrzysz w lewo, a potem w prawo okazało się że na łóżku obok ciebie leżała druga ofiara tego wypadku. Zobaczyłaś, że to jest młody mężczyzna, a na około niego stoi czwórka osób...myślisz, że skądś ich znasz ale nie możesz sobie przypomnieć skąd...po chwili przypomniało Ci się to byli członkowie zespołu One Direction. Zobaczyli, że otworzyłaś oczy i podeszli do ciebie. Zaczęli zadawać Ci pytania:
Li: Powiesz nam co się dokładnie stało??-zapytał zaniepokojonym głosem.
T: No, więc ... -zaczęłaś im opowiadać całą historię po czym zapytałaś- A co z nim?? Czy tam jest Harry??
N: Tak, tam leży Harry. Więcej obrażeń niż ty nie miał, a teraz po prostu śpi sobie, odpoczywa.
T: Cieszę się, że nic poważnego mu się nie stało.- uśmiechnęłaś się do chłopaków.
Lo: My też się bardzo z tego cieszymy. A teraz śpij, odpocznij sobie, obudzimy Cię jak chcesz wtedy kiedy    Harry się obudzi.-wysłał Ci delikatny uśmiech.
T: Dobrze obudźcie mnie wtedy.-odwzajemniłaś uśmiech Lou.
Chłopcy pogładzili Cię po głowie i po ręku, a następnie wrócili do łóżka Harry'ego.

środa, 25 lipca 2012

Imagin o Zayn'ie

Jesteś od dawna dobrą przyjaciółką Zayna,mieszkacie razem w wynajętym mieszkaniu i jesteś w nim zakochana. Wchodzisz do pokoju, nagle stajesz,jesteś zdziwiona na stole leży bukiet róż. Podchodzi Zayn bierze go w ręce i kieruje się z nim w twoją stronę. Myślisz że wręczy go tobie i powie że Cię kocha,ale niestety pomyliłaś sie
Z:Hej T.I
T:Hej
Z:Będziesz w domu?
T:Tak a co?
Z:A bo mam teraz randkę z taką jedną poznałem ją na tt i nie wiem czy brać klucze czy brać klucze czy nie.
T:Będę nie musisz ich brać <Ale fail-myślisz>
Z:O ktoś dzwoni do drzwi. Otworzysz?
T:Tak, jasne.
Otwierasz drzwi a tam nowa randkowa dziewczyna Zayna. Mówisz jej hej na co ona nie odpowiada.Nagle podchodzi Zayn i mówi to ja będę wieczorem.
Siedziałaś sama zamknięta w swoim pokoju już zaczynasz płakać kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi.Ponownie otworzyłaś je a tam Zayn.Wrócił bo zapomniał bukietu róż ze stołu i poprosił czy byś mogła mu je podać.Podałaś mu je.Zayn odszedł zamykając za sobą drzwi i nie mówiąc ci nawet pa.
Wróciłaś na górę do pokoju i zaczęłaś płakać że nigdy nie będziesz z Zaynem.
Godzina 22, Zayn wrócił do domu i oznajmia Ci że dziewczyna z którą poszedł na randkę została jego dziewczyną.

Imagin o Louis'ie

Wyszłaś wieczorem z domy na imprezę.Założyłaś rurki,t-shirt ze śmiesznym obrazkiem i czarne szpilki na wysokim obcasie.Spóźniłaś się 10min ponieważ pisałaś na tt z Louisem.
Weszłaś na salę, nagle zapaliło się światło na scenie a tam 1D.Zemdlałaś po tym incydencie Louis zszedł ze sceny i szybko do ciebie podbiegł:
L:Nic ci nie jest??
T:Chyba nie-uśmiechnęłaś sie.
L:Hah-uśmiechnął się do ciebie.
Pomógł Ci wstać i posadził Cię na krześle,podał Tobie szklankę wody i poszedł zagrać koncert ale przed tym powiedział że jeszcze do ciebie wróci.
--Po koncercie--
L:Jak się czujesz??
T:Już lepiej.-i uśmiechnęłaś się do niego
L:A jak masz na imię??
T: (T.I)
L:Piękne.
T:Dziękuję.
L:Chodź odwiozę Cię do domu.
T:Ale nie wiesz gdzie mieszkam!
L:Sprawdzę w Google.-puścił do ciebie oczko
Dojechaliście do twojego domu.Louis Wysiadł z samochodu,przeszedł na twoją stronę i otworzył Ci drzwi.Pomyślałaś prawdziwy gentelmen.Pomógł Ci wysiąść z samochodu.Jak dochodziliście do drzwi złamał Ci się obcas.Lou wziął Cię na ręce.Przytuliłaś się do niego.Na co on postawił Cię na ziemi,objął w ręce twoją twarz i namiętni Cię pocałował.

Imagin o Niall'u

Siadasz przed komputerem i wchodzisz na tt.Patrzysz jedna nowa wiadomość.Nadawca:Niall Horan.A w niej napisane: Cześć jak się masz??Podoba Ci się nasz nowy album,,Up All Night''??, na co ty mu odpowiedziałaś że jest świetny i że go kochasz.
1 dzień później patrzysz i nic,2 dni później żadnej wiadomości. Trzeciego dnia czytasz post Niall'a a tam napisana cała twoja wiadomość do niego.Niby nic się nie stało ale zobaczyłaś komentarze pod tym a w nich sami hejterzy kpiący z ciebie i wyzywający ciebie.Płaczesz.Przychodzą do ciebie obraźliwe wiadomości i posty w których się wyśmiewają z cb.Pod twoim domem stoją nieznajomi i rzucają w twój dom papierem toaletowym.Nagle dzwonek do drzwi schodzisz na dół po schodach aby je otworzyć ale z drugiej strony boisz się że ten kto tam jest chce Cię zaatakować.Patrzysz przez wizjer a tam Niall.
----Otworzyłaś drzwi----
N:Hej
T:Hej
N:Mogę wejść??
T:Jasne.
Weszliście do środka i usiedliście na kanapie.
N:Przepraszam Cię bardzo za ten post,naprawdę jest mi przykro.
T:Nic się nie stało kiedyś im przejdzie i sobie stąd pójdą.
N:Ale...,ale...,ale...
T:No co wykrztuś to z siebie!-uśmiechnęłaś się.
N:Wstawiłem ten post na tt bo się w tobie zakochałem i chciałem żebyś zwróciła na mnie uwagę.-zarumienił się
T:Ooooooo...naprawdę słodko z twojej strony/
N:I jeśl będzie trzeba załatwię Ci ochronę.
T:Nie trzeba.
Usiadłaś bliżej Niall'a wasze twarze były coraz bliżej siebie, nagle nastapił delikatny pocałunek.Od tej pory byliście parą a hejterzy się uspokoili.

Imagin o Liam'ie

Od kilku lat chodzisz na siłownię do której chodzi ćwiczyć Liam.
Wyszłaś z domu i szłaś na siłkę.Podczas drogi zobaczyłaś Liam'a.Pomachałaś mu ale on niestety tego nie widział,więc Ci nie odmachał.
Doszłaś na miejsce,weszłaś na rowerek i podczas biegania patrzyłaś jak twój ukochany ćwiczy bez koszulki.Rozmyślałaś co by było gdybyście byli ze sobą razem...a z drugiej strony rozpaczałaś że nigdy nie będziecie razem.Nagle zeszłaś z urządzenia na którym ćwiczyłaś,zaczęły Ci lecieć łzy i biegłaś w kierunku toalety.Zobaczył to Liam i zaczą biec za tobą.Nagle poczułaś że ktoś Cię złapał za rękę obejrzałaś się i zobaczyłaś ze to był on.
L:Co się stało że płaczesz?
T:Nic,naprawde nic.
L:Ale widzę że płaczesz.Co się stało?
T:Nieważne,nie musisz wiedzieć.
L:Jak masz na imię skarbie?
T:(T.I)-i zarumieniłaś się.
L:No więc proszę T.I Opowiedz mi o tym dlaczego płaczesz.Proszę.
T:No więc...(Liam przerwał twoją wypowiedź i kazał Ci chwilę zaczekać)
Weszła Jego dziewczyna Danielle i on pocałował ją na powitanie,nagle ty jak to zobaczyłaś to wybiegłaś z siłowni.Gdy Liam się odwrócił zdziwił sie że Cie nie ma.Zastanawiał się gdzie jesteś szukał Cię po całej siłce ale nie znalazł.
Wróciłaś do domu krzyknęłaś hej i pobiegłaś do swojego pokoju.Zamknęłaś drzwi i padłaś z płaczem na łóżko.Miałaś doła i nie wychodziłaś z niego przez kilka dni.

Imagin o Niall'u

Siedzisz w swoim pokoju, rozglądasz się dookoła przed oczami migają Ci plakaty 1D i Niall'a Horana twojego największego idola.
Dzwoni telefon w słuchawce słyszysz głos twojej najlepszej przyjaciółki.Ona zaprasza Cię do kina na najnowszy film w którym bierze udział 1D, z radością się zgadzasz i jak najszybciej to tylko możliwe wychodzisz z domu żeby się tylko nie spóźnić na film.Przychodzisz 30 minut za wcześnie więc siadasz na krześle, wyjmujesz telefon i wchodzisz w internet. Czytasz tam najnowsze wiadomości o Niall'u jedno Cię zdziwiło Niall złamał właśnie nogę podczas koncertu. Szybko dzwonisz do koleżanki, aby powiedzieć jej o tym co się stało i że po filmie musisz od razu iść do domu a nie do kawiarni.
----po filmie----
Biegniesz w zawrotnym tempie do domu.Wchodzisz.Idziesz do łazienki.Siadasz w wannie.Wyjmujesz z szafki żyletkę i z płaczem tniesz się po ręku myśląc o tym co przydarzyło się Niall'owi. Nagle wchodzi twoja mama i widzi krew w wannie, szybko dzwoni na pogotowie.Zabrali Cię do szpitala w którym był Niall. Wychodzisz z gabinetu z ręką w opatrunku i widzisz Niall'a podchodzisz do niego:
T:Hej Niall!
N:Hej! Jak masz na imię?
T:(T.I)-delikatnie uśmiechasz się.
N:T.I co ci się stało w rękę??-Mówi to zaniepokojony.
T:Nic poważnego na szczęście. :)
N:To dobrze. Cieszę się że nic Ci nie jest.
T:A ty w jaki sposób złamałeś nogę??
N:A głupi wypadek.-śmiech-Chcesz się podpisać na gipsie??
T:Jasne.
Na pożegnanie Niall Cię przytulił. Wróciłaś do domu i poszłaś spać bo byłaś wykończona tym dniem.Następnego dnia z rana wchodzisz na tt i widzisz jego wpis ,,Poznałem wczoraj w szpitalu wspaniałą dziewczynę, która podpisała mi się na gipsie.Proszę ją o kontakt♥'' od razu do niego napisałaś i tak zostaliście dobrymi przyjaciółmi.

Imagin o Liam'ie

Pracujesz w kwiaciarni.Przechodzisz pomiędzy kwiatami...oglądasz,wąchasz je.Rozmyślasz.Jesteś zakochana w członku zespołu 1D w Liam'ie Payn'ie.Wie o tym tylko twoja najlepsza przyjaciółka, która tak jak ty jest wielką fanka One Direction .Nagle słyszysz, że któś wchodzi do kwiaciarni, a była to Eleanor.Ucieszyłaś się bardzo z tego powodu.
T:Cześć El! W czym mogę pomóc??
E:Hej! Jasne. Szukam kwiatów na przyjęcie urodzinowe, na które idę z Louis'em.
T:Ale chodzi o bukiet czy pojedyncze kwiaty?? A tak wogóle to jestem T.I .
E:Miło Cię poznać-uśmiechnęła się-Chodzi mi o bukiet.
T:Chyba mam coś odpowiedniego.-odwzajemniłaś uśmiech.
Podałaś Eleanor bukiet, była nim zachwycona.Zaprosiła Cię na przyjęci, na które szła z Louis'em.Zgodziłaś się, umówiliście się, że przyjadą po ciebie o 19.
--------W DOMU--------
Ubrałaś się,umalowałaś, gdy usłyszałaś odgłosy nadjeżdżającego samochodu, a po chwili klakson. Byli to oni. Szybko wyszłaś z domu i wsiadłaś do samochodu i odjechaliście.
--------------NA PRZYJĘCIU--------------------
Zobaczyłaś jak Louis z Eleanor się świetnie bawią. Nagle podszedł do ciebie pewien chłopak i spytał się czy z nim zatańczysz. Zgodziłaś się. Przyciągnął Cię bliżej do siebie tak abyś mogła się do niego przytulić. Minęło trochę czasu aż odważył się ciebie zapytać o imię, okazało się, że był to Liam. Byłaś ucieszona z tego powodu jak małe dziecko. Nie mogłaś uwierzyć, że on tu jest i jeszcze z tobą zatańczył. Zaproponował, że po przyjęciu odwiezie Cię do domu.
------------PO POWROCIE Z PRZYJĘCIA--------------
L:To papa.-czule Cię przytulił.
T:Nie, zaczekaj może wejdziesz i napijesz się czegoś.
L:Naprawdę??
T:Tak, chodź.
-----------W DOMU------------
T:To co chcesz do picia??
L:Woda wystarczy.
Usiadłaś obok Liam'a i podałaś mu szklankę wody.Rozmawialiście trochę. O tym co u was się dzieje w życiu i o wielu innych rzeczach. Nagle poczułaś zmęczenie. Zasnęłaś u Liam'a na ramieniu. A on został przy tobie całą noc, żeby nie zrobić Ci przykrości i Cię nie obudzić.
Budzisz się rano. Patrzysz a obok ciebie śpi Liam. Nie możesz uwierzyć.
Obudził się. Powiedziałaś mu dzień dobry, na co on usiadł i poprosił abyś usiadła bliżej niego. Usiadłaś. Liam przybliżył się do ciebie powiedział cześć kochanie, a następnie namiętnie pocałował.

Imagin o Zayn'ie

Budzisz się rano obok ciebie leży Zayn. Przychodzi do wasza córeczka Molly i pyta się czy pójdziecie dziś na plac zabaw. Powiedziałaś, że tak, ale troszkę później. Mała ucieszona wzięła Cię za rękę i wybiegła z tobą do kuchni. 
M:Jestem głodna!!
T:Dobrze, na co masz ochotę??
M:Na płatki czekoladowe!
T:Dobrze zaraz je zrobię.
M:Mamo, a kiedy wstanie tata??
T:Chyba coś słyszę, chyba już wstał.
Do kuchni wchodzi zaspany Zayn....
Z:Cześć kochanie.-pocałował Cię namiętnie w usta-Cześć słoneczko.-pocałował delikatnie Molly w czółko
M:Cześć tato.-Wykrzyczała to z wielką radością
T:Hej kochanie.
Siadacie wszyscy razem do śniadania. Po śniadaniu wyszliście razem do parku. Mała pobiegła się bawić, ty śledziłaś ją wzrokiem, kiedy nagle widzisz, że Zayn flirtuje z jakąś młodą kobietą. Jesteś na niego wściekła. Podchodzisz do niego, łapiesz go za rękę i wyprowadzasz kawałek za teren placu.
T:Jak mogłeś z nią flirtować i to jeszcze przy dziecku??
Z:Co?? Że niby ja?! To ma być jakiś żart?!
T:Nie zaprzeczaj sama widziałam i słyszałam!
Z:Oszalałaś!! Idź się leczyć!!
Szybko zabrałaś Molly z placu zabaw i pobiegłyście do domu. Posadziłaś małą w jej pokoju pakować wszystkie rzeczy i ciuchy Zayn'a. Miałaś łzy w oczach i ciągle myślałaś jak on mógł Ci coś takiego zrobić...Jak on mógł wam coś takiego zrobić. Rzeczy spakowane. Znosiłaś je na dół, kiedy do domu przyszedł Zayn.
T:W samą chwilę. Tu są twoje rzeczy!! Wynoś się stąd!!-krzyczałaś na niego
Z:Tego naprawdę chcesz?? Dobrze wiem co sobie tam ubzdurałaś, ale skoro tego właśnie chcesz wyprowadzę się.-mówił to ze śmiechem w ustach
Wyszedł trzaskając drzwiami. Poszłaś do konta. Nogi się pod tobą ugięły. Spadłaś na podłogę i zaczęłaś płakać.
------1 tydzień później-------
Dzwoni telefon. Odbierasz. W słuchawce słyszysz głos Zayn'a. Przepraszał Cię za to co zrobił i chciał do was wrócić, ale ty się nie zgodziłaś. Pozwoliłaś mu się widywać z Molly. Przyszedł na umówione spotkanie z tobą.
M:Tata!-powiedziała mała z wielką radością
Z:Cześć maluchu!-przytulił ją-zaczekaj tu chwilę dasz mi tylko porozmawiać z mamą??
M:Dobrze, tylko zaraz wróć!
Poszłaś z Zayn'em do kuchni. Złapał Cię za obie ręce i przybił do ściany. Krzyczałaś: Puść mnie!!! Puść mnnie!!!
Z:Proszę pozwól mi wrócić-błagał-nie musisz krzyczeć nic Ci nie zrobię-powiedział ze spokojem w głosie.
M:Nie, nie pozwolę Ci na to!! Zmarnowałeś już swoją szansę. A teraz możesz tu przychodzić tylko, aby widywać się z Molly, nie licz na nic więcej. Zayn zrezygnowany wrócił do małej. Odwiedzał ją regularnie ale nie mógł przestać kochać Ciebie.IMAGIN